dzień 12Dzień 12 – Książka, która tak wycieńczyła Cię emocjonalnie, że musiałeś przerwać jej czytanie lub odłożyć na jakiś czas

Z reguły staram się nie czytać książek, co do których mam podejrzenie, że mogą mnie wycieńczyć emocjonalnie. Jestem wrażliwa i raczej nie mam ochoty psuć sobie nastroju na własne życzenie i chorować potem przez kilka dni. Oczywiście zdarzają się czasem wyjątki, dlatego też teraz właśnie jestem w trakcie takiej lektury. Wywołuje ona u mnie olbrzymi strach i wewnętrzny niepokój. Przez to każde kolejne sięgnięcie po tę książkę staje się dla mnie co raz mniej przyjemne. Z jednej strony jestem ciekawa dalszych losów głównego bohatera, a z drugiej chyba nie chcę przeżywać razem z nim tych wszystkich cierpień. O jakiej książce mówię? O „Misery” Stephena Kinga.

Jest to nietypowa książka jeśli chodzi o horrory Kinga. Brakuje w niej elementów fantastycznych, a całe napięcie u czytelnika potęguje realna, psychicznie chora postać Annie. To powoduje, że bardzo łatwo wyobrazić sobie zaistniałą sytuację z sobą samym w roli głównej. Dlatego tę książkę staram się dozować w ograniczonej ilości, czytając na zmianę z inną, nieco bardziej relaksującą lekturą.